piątek, 24 lipca 2015

Transdermalporacja- moja wizyta w gabinecie kosmetycznym

Kilka dni temu miałam okazję wybrać się do gabinetu kosmetycznego Love Beauty mieszczącym się w Warszawie przy ul. Poligonowej 10/56. Przygotowałam dla Was relację z tej wizyty bowiem mogłam przetestować na własnej skórze dobrany do mojej cery zabieg.
Ale zacznijmy od początku.


Salon Love Beauty to miejsce stworzone dla najbardziej wymagających klientów, w którym każdy, bez względu na wiek czy też płeć znajdzie coś dla siebie. Gabinety bowiem proponują tak dużą ilość zabiegów nie tylko dla Pań ale również dla Panów.
Aby stanąć na wysokości zadania gabinety są wyposażone w nowoczesne sprzęty i profesjonalne kosmetyki, które z pomocą specjalistów zadbają o nasze zdrowie, urodę i samopoczucie.



Już podczas umawiania wizyty mogłam wybrać samodzielnie zabieg, który chciałabym przetestować. Od zawsze moja cera boryka się z różnego rodzaju problemami, największy z nich to nadal niepokonany trądzik. Dlatego też zdecydowałam oddać się w ręce profesjonalisty aby idealnie dobrać zabieg do moich potrzeb.

Przed zabiegiem zostałam poproszona o wypełnienie ankiety, którą Pani Ewelina, omawiała ze mną przed zabiegiem. Po tej analizie i obejrzeniu mojej twarzy ustaliliśmy zabieg jak również to, jak powinnam dbać o swoją cerę po zabiegu.

  
Po demakijażu Pani Ewelina wykonała mi OXYBRAZJĘ czyli wolno-tlenowy peeling. Miało to za zadanie nawilżyć, złuszczyć, dotlenić i zdezynfekować moją skórę.

Następnie został wykonany zabieg transdermalporacji, w której jednej sesji wprowadzono 40 ml dermokosmetyku dobranego do mojej cery.
Co to jest tak właściwie ta transdermalporacja?


ZABIEG TRANSDERMALPORACJI
To najnowocześniejsza nieinwazyjna metoda poprawy stanu skóry. Urządzenie, którym jest wykonywany zabieg wytwarza modulowaną falę prądu, tworząc dodatkowe kanaliki wodne- dzięki temu substancje aktywne docierają w głębokie warstwy skóry, mając na celu precyzyjne wprowadzenie składników tam, gdzie najbardziej są potrzebne w przypadku każdego klienta.
Urządzenie zapewnia aż 9 możliwych terapii, o których możecie poczytać TUTAJ



              
Koktajl, który jest stosowany przy zabiegu na moją cerę ma za zadanie między innymi: zahamować stany zapalne, pobudzić regenerację komórek i działać nawilżająco. 


Najpierw Pani Ewelina operowała długopisem PEN po mojej twarzy po to, aby stworzyć dodatkowe kanały wodne i otworzyć pory błon tłuszczowych. Dzięki temu substancja aktywna dociera prosto do jej wnętrza.

Następnie głowicą ROLL-ON wprowadzane są aktywne składniki dobranego koktajlu do głębokich warstw skóry.

PEN otwiera kanaliki na krótki okres czasu dlatego operowanie nim i ROLL-ONem jest naprzemienne.

Zabieg trwał z wywiadem zaledwie 40 min. Bezpośrednio po nim skóra wygląda na zdrowszą, promienną, jest wygładzona i dobrze nawilżona, a ja mogłam zauważyć efekty już po pierwszym zabiegu. 
Jestem bardzo zadowolona z efektu, a Pani Ewelina- menedżer salonu, to profesjonalistka z pasją i dużym zaangażowaniem.

Zapraszam Was do zapoznania się z ofertą Love Beauty na stronie internetowej lovebeauty.com.pl jak również na Facebooku.



Photo by Emotino.pl

Jeśli macie jakieś pytania odnośnie zabiegu piszcie śmiało w komentarzach :)

9 komentarzy:

  1. strasznie trudne słowo, ale jak widzę Cię taką zrelaksowaną, to aż miło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mogłam go wypowiedzieć; ) Ale to prawda, relax razy milion. Polecam bo i efekty widoczne od razu :)

      Usuń
  2. Zazdroszczę, wybrałabym się na taki zabieg. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny post, nazwa faktycznie troszkę trudna do wypowiedzenia, ale można się nauczyć :) Bardzo jestem ciekawa tej metody, patrzac na Ciebie sama mam ochotę wybrac się do salonu !!! Super, ze efekty sa odrazu widoczne ,bo wiadomo, chciałybyśmy zaraz p wyjsciu byc piękne :D ❤

    Pozdrawiam
    http://missmoonlight-pl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Efekty naprawdę widać od razu. Zabieg bezbolesny i efektowny :)

      Usuń
  4. może kiedyś się wybiorę na taki zabieg, zachęciłaś mnie :D
    zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że wyjaśniłaś co to jest transdermalporacja, bo szczerze mówiąc nigdy nawet o czymś takim nie słyszałam :P hehe ale skoro tak zachwycasz i widzisz efekty, po pierwszym razi, to najwidoczniej warto :)
    Też bym się z chęcią wybrała na taki zabieg- ale jeśli to jest z prądem to trochę bym się bała :P bo ja panikara jestem :P hehehe

    Buziaki kochana :)
    DAria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też z początku panikowałam ;) Ale naprawdę nie ma się czego bać. Zabieg jest całkowicie bezbolesny :)

      Usuń
    2. W sumie to przydałby mi się taki egoistyczny dzień- tylko i wyłącznie dla siebie :) hehe

      Usuń