Red coat

Witajcie kochani!
Jak Wam mijają te piękne, ciepłe i słoneczne dni, które do na jeszcze zawitały? Ja korzystam jak mogę. Spaceruję bo to ostatnie chwile na możliwość wyjścia na dłuższy spacer bez zamarznięcia na sopel lodu ;) W dodatku można jeszcze ubrać się w miarę normalnie bez przymusu owijania się 5 razy ciepłymi szalikami i puchowymi kurtkami. I dziś właśnie mam dla Was taką stylizację. W prawdzie w dzień zdjęć słońce nie świeciło ale było cieplutko i przyjemnie. Na sobie mam elegancji zestaw idealny na randkę lub ważne dla nas spotkanie. Niestety odradzam taki ubiór na spotkanie biznesowe czy też na rozmowę o pracę. Stylizacja jest typowo klasyczna i elegancka jednak za sprawą bluzki, którą mam na sobie zdecydowanie pasuje na luźniejsze wyjścia. Bluzka jest cała przezroczysta. Odkrywa wszystko co możliwe ;) W tym sezonie to MUST HAVE, o którym pisałam TUTAJ. Do klasycznej czerni dobrałam miętowe spodnie o kroju cygaretek. Na nogawkach z tyłu mają piękny zameczek, który dodaje delikatnej drapieżności. No i najważniejsza część garderoby w tym zestawie: czerwony płaszcz! Płaszcz zakupiłam jakiś czas temu we włoskim butiku. Uwielbiam go! Jest elegancki i ma piękny, rozkloszowany krój. Do całości dobrałam bordowy kapelusz, cieliste szpilki i żółtą kopertówkę. Dopełnieniem tego looku jest oczywiście biżuteria. Złoty zegarek i dużo bransoletek z dość zdobnym pierścionkiem na palcu.
Jak podoba Wam się całość?
Zapraszam do komentowania, a ja uciekam na fitness :)
Buziaki

Coat: włoski butik/Italian boutique

Hat: Parfois

Blouse: TopShop

Pants: Zara

Bag: H&M

Shoes: Ryłko

Jewelry: Diva